Zadzwoń: 720 830 390 Napisz: recepcja@crholistic.pl
Język / Language

Refluks to nie wyrok, gdy patrzy się na niego Holistycznie!

Kompleksowa terapia manualna w Refluksie

Choroba refluksowa przełyku (GERD, ang. gastro-esophageal reflux disease) to popularne schorzenie, które często bywa niewłaściwie diagnozowane. W rezultacie może znacząco pogarszać jakość życia pacjenta. Miliony osób na świecie cierpią z powodu następstw tego schorzenia, począwszy od subtelnych dolegliwości, a skończywszy na poważnych chorobach.

W krajach rozwiniętych, takich jak Stany Zjednoczone, szacuje się, że GERD dotyka około 20% populacji dorosłej, co daje nam 66 000 000 osób rocznie! Objawy tej choroby to:

  • Zgaga.
  • Ból w klatce piersiowej.
  • Arytmie.
  • Nudności.
  • Problemy z przełykaniem.
  • Ból gardła.
  • Chrypka.
  • Nadmierny ślinotok.
  • Ból w nadbrzuszu.
  • Duszność (rzadziej).

Konwencjonalne podejście do tego problemu przypisuje dysfunkcjom takim jak:

  1. Osłabienie zwieracza przełyku.
  2. Nadmierna produkcja kwasu żołądkowego.
  3. Zaburzenia motoryki przełyku.
  4. Czynniki genetyczne.
  5. Styl życia i dieta.
  6. Otyłość.
  7. Ciąża.
  8. Zwężenie przełyku.
  9. Czynniki medyczne.
  10. Leki.

Gdy już wykluczymy powyższe czynniki, na problem możemy spojrzeć z perspektywy wzorca oddechowego, mechaniki tkanek wisceralnych oraz kręgosłupa. Przede wszystkim przyjrzyjmy się napięciom obszaru przepona – wątroba – sieć mniejsza – żołądek – trzustka, ponieważ stanowią one strukturalno-funkcjonalny zespół. Natomiast z perspektywy kręgosłupa, przede wszystkim interesować będzie nas obszar Th 5 – Th 9. Odcinek ten związany jest z regulacją funkcji narządów wewnętrznych obszaru trawiennego. Stymulacja lub zablokowanie odpowiednich nerwów w tym obszarze będzie wpływać na działanie układu autonomicznego, przez co mogą ulec zaburzeniu funkcje serca, oskrzeli, płuc, żołądka, trzustki, wątroby i woreczka żółciowego. Jednocześnie tędy przebiega szczyt kifozy, która poprzez przeważający w ciągu dnia tryb siedzący, wykazuje tendencję do częstszych niż gdzie indziej blokad segmentarnych (zmniejszenie ruchomości kręgów), dodatkowo indukowanych u kobiet przez ucisk paska od biustonosza.

Patrząc z tej perspektywy na ten możliwy kompleks dysfunkcji, objawy takie jak:

  • Ból w klatce piersiowej.
  • Arytmia.
  • Nudności.
  • Problemy z przełykaniem.
  • Ból gardła.
  • „Góla” w gardle
  • Chrypka.
  • Nadmierny ślinotok.
  • Ból i ucisk w nadbrzuszu.
  • Ból pod prawym lub lewym żebrem
  • Bóle promieniujące z brzucha na plecy, biodra
  • Pieczenie obszaru mostka i nadbrzusza
  • Duszność (rzadziej).

Zaczynają nabierać sensu i źródło pochodzenia.

Patrząc na wzorzec oddechowy, u takiego pacjenta przede wszystkim zauważymy, że jego wzorzec jest szczytowo żebrowy. Oznacza to, iż osoba ta oddycha albo samymi górnymi żebrami, lub często wręcz barkami. Dlaczego to jest złe, a nawet bardzo złe? Ponieważ człowiek posiada dwa podstawowe wzorce oddechowe. Przeważający powinien być tor brzuszny!, czyli wdech nosem do brzucha opuszczając przeponę na narządy. Tonizuje on układ autonomiczny, relaksując tkanki wisceralne, stymuluje nerw błędny normalizując pracę narządów, wzmaga obieg limfatyczny w trzewiach i kończynach. Drugorzędny to tor funkcjonalny, czyli żebrowy, który powinien występować tylko przy wybranej aktywności, takiej jak reakcja „fight or flight” lub inny wysiłek fizyczny. Dodatkowo, wdech ten przez to, iż jest towarzyszący reakcji obronnej :fight or flight” wytwarza dodatkowe napięcia trzewne, zamykając obiegi wewnętrzne faworyzuje obieg obwodowy, co z kolei wytwarza hipotrofie narządów wewnętrznych. Następnie naszym tułowiem zarządza kolumna ciśnień. Oznacza to, że w klatce piersiowej ciśnienie powinno być ujemne, a w jamie brzusznej dodatnie. Oddychając do góry, odwracamy tę kolumnę, generując zastój w obiegu limfy obszaru trzewi(chrypka/flegma) i wymuszając napięcia obszaru sieci mniejszej i przepony, czyli obszaru trawiennego, zwiększając napięcie w dedykowanych segmentach Th5-Th9.

Teraz, biorąc pod uwagę, że wzorzec ten jest wyuczany w wczesnym dzieciństwie i większość dnia spędzamy siedząc w pozycji zgiętej, gdzie największe napięcie jest obecne właśnie na segmentach Th5 – Th 9, wyobraźmy sobie ile tam musi się nagromadzić napięcia i blokad przez parę, kilkanaście lub kilkadziesiąt lat!

Rozpoczynając pracę z takim pacjentem, podstawą jest reedukacja oddechu przeponowo-brzusznego. Proces ten powinien być na tyle aktywizujący przeponę, żeby używając tylko nosa i nie angażując klatki piersiowej, wymusić uniesienie podbrzusza w obszarze pęcherza i utrzymać stały rytm 1 „na 1, czyli szybki wdech / szybki wydech w obszarze możliwości pacjenta, przez minimum 3 minuty(oczywiście kiedy nie ma możliwości pracy nosem, używamy ust chodź efekt będzie widocznie słabszy). W momencie zauważalnej poprawy, możemy przejść do dalszych czynności, pozostawiając proces aktywizacji jako zadanie domowe, oraz kładąc duży nacisk na świadomość pacjenta odnośnie tego, że od teraz ma przede wszystkim używać toru brzusznego! Bez tej świadomości i zaangażowania, wrócimy do punktu wyjścia!

Jeśli poprawy w oddechu nie zaobserwujemy, możemy wnioskować o „wyższych” blokadach, czyli napięciu trzewnym lub segmentarnym. Napięcia te trzeba traktować agonistycznie, co oznacza, że jedno wynika z drugiego, a drugie z pierwszego i zawsze pozostają one w wzajemnym wpływie. To znaczy, jeśli odblokujemy segment, a nie odblokujemy części trzewnej, to część trzewna może zablokować kręgosłup lub nasilić napięcie własne. Zawsze zaczynamy od obszaru bardziej dysfunkcyjnego!

Po sprawdzeniu ruchomości segmentów, do wstępnego odblokowania kręgosłupa i relaksacji układu autonomicznego, warto użyć techniki wysoko bodźcowych tj. KAT lub GRAD pochodzącej z koncepcji Pinopresury, ponieważ daje bardzo szybkie relaksacje układu autonomicznego, przez co momentalnie uzyskujemy zwiększenie ruchomości zablomowanych segmentów oraz zmniejszenie napięcia trzewi. Po zdjęciu informacji z układu nerwowego za pomocą tych technik, czas przystąpić do przywracania prawidłowej pracy stawów żebrowo-kręgowych, ponieważ ich funkcja wpływa na stan napięcia trzewnego poprzez stymulację zwojów autonomicznych. Warto tutaj użyć mobilizacji kompresyjnych, oscylacyjnych i odbiciowych, które są sterowane oddechem pacjenta lub pracujące na tzw. współoddech, gdy wykonujemy akcję oddechową za pacjenta.

Przechodząc do części wisceralnej, skupiamy się przede wszystkim na obszarze sieci mniejszej i łuków żebrowych nie zapominając o reszcie brzucha. Używając określonej kolejności kompresji punktów trzewnych, opracowujemy wymienione na początku narządy.

Patrząc na przyczyny strukturalne i funkcjonalne jednej z najczęstszych przyczyn wizyt u internisty, zaczyna być jaśniejsze, dlaczego niektórzy pacjenci z dolegliwościami jamy brzusznej potrafią przez dekady bezskutecznie leczyć ten problem, pomimo doskonałych wyników morfologicznych i obrazowych.

Pozdrawiam, Jakub Bojar”

Więcej informacji uzyskasz na naszym szkoleniu Kompleksowa Terapia Wisceralna na którym nauczymy cię bez problemowo wyleczać większość znanych dolegliwości bólowych jak i zaburzeń czynnościowych brzucha, jelit i narządów rodnych!